Piękno mieszka w sercu człowieka…

29 lipca 2018 r. odwiedzili naszą parafię misjonarze: ks. Krzysztof i brat Zygmunt Romanowski. Przybyli do nas, by dać świadectwo „prawdzie”, którą jest sam Pan Bóg. Pan Zygmunt wiele w życiu przeszedł. W dzieciństwie ciężko zachorował na zapalenie rdzenia kręgowego, był sparaliżowany, porzucili go rodzice, wychował się w ochronkach prowadzonych przez siostry zakonne, domach dziecka, sanatoriach. Miał kłopoty z mówieniem, porozumiewaniem się. Z powodu niepełnosprawności dokuczali mu rówieśnicy. Mimo wielu przeciwności losu zaufał wszechmocy Boga, pogłębiał swoją wiarę i otworzyłem swoje serce na drugiego człowieka. 1985 r. podczas pielgrzymki do Rzymu spotkał się z Ojcem świętym Janem Pawłem II na mszy świętej w Castel Gandolfo. Wraz z księdzem Krzysztofem odwiedzili na misjach ponad 30 krajów świata, ponad 1000 parafii i kilkanaście ośrodków świeckich. Wszędzie tam głosili rekolekcje, pieśnią chwalili Boga. Pan Zygmunt pięknie śpiewa i gra na kilku instrumentach muzycznych. W naszym kościele parafialnym dał piękny koncert. Wydał cztery płyty z piosenkami świeckimi, dwie z piosenkami religijnymi oraz film DVD. Powstały też dwie książki biograficzne. Ta misja realizowana jest bezinteresownie od lat, dla chwały jedynego zbawiciela ludzkości – Jezusa Chrystusa i przynosi piękne owoce przemiany ludzkich serc, zachęca do dobroczynności czynionej nie dla siebie czy na pokaz lecz dla Jezusa i drugiego człowieka. Przylgnęło do niego określenie: „ambasador Bożej miłości”.
Z wdzięczności Bogu za tę wielką niezwykłą przemianę życia – z beznadziejnego stanu do wewnętrznej duchowej radości – postanowił wspierać dzieła w służbie ludziom cierpiącym i kościołowi katolickiemu na świecie. Za jego przyczyną wspartych zostało ponad 20 inwestycji. Pan Zygmunt przyczynił się między innymi do budowy pięciu kościołów, hospicjum świętego Brata Alberta w Dąbrowie Tarnowskiej, szkoły dla dzieci niepełnosprawnych w Wieliczce, domu samotnej matki w Krakowie. Ten niezwykły człowiek jest dowodem na to, że nie trzeba być pięknym i doskonałym cieleśnie, aby pomagać innemu człowiekowi, bowiem „piękno mieszka w sercu człowieka”.